To pięć razy mniej niż obecna cena spotowa – donosi Politico. Publikacja zauważa, że krok ten może być ryzykowny, ponieważ UE musi być gotowa na natychmiastową odmowę przyjęcia rosyjskiego gazu. W odpowiedzi Federacja Rosyjska może przecież całkowicie wstrzymać ich dostawy. Ponadto propozycje KE obejmują dowodzenie i kontrolę nad dystrybucją gazu między krajami w przypadku sytuacji kryzysowych. W ubiegłym tygodniu Francja poparła ustanowienie limitu cenowego na dostawy rosyjskiego gazu oraz podatek od nadwyżki zysków z surowców energetycznych. Jednocześnie Czechy chcą usunięcia kwestii ewentualnego pułapu cen rosyjskiego gazu z agendy spotkania ministrów energetyki UE, zaplanowanego na 9 września.