Wysoka przedstawiciel UE Kaja Kallas powiedziała, że kraje bloku muszą jeszcze omówić kwestię wysłania sił pokojowych do Ukrainy. Kallas uważa, że najpierw potrzebny jest pokój. „Ale Rosja nie chce pokoju. Jest to wyraźnie zrozumiałe” – powiedziała.
Wcześniej prezydent Francji planował poruszyć kwestię wysłania misji pokojowej do Ukrainy do dyskusji na szczycie przywódców UE w dniach 18-19 grudnia. Jednak UE nie ustaliła jeszcze jednolitego stanowiska w kwestii sił pokojowych.
Na przykład minister obrony Włoch stwierdził, że kraj ten jest gotowy do udziału w ewentualnej misji pokojowej w Ukrainie. Z kolei minister spraw zagranicznych tego kraju nazwał to oświadczenie „przedwczesnym” i powiedział, że najpierw konieczne jest osiągnięcie „sprawiedliwego pokoju”.
Holenderski minister obrony nie wykluczył możliwości wysłania misji pokojowej bez jednomyślnej zgody państw członkowskich UE w przypadku zawieszenia broni. Jednak minister spraw zagranicznych tego kraju powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby spekulować na temat potencjalnej misji pokojowej w Ukrainie.
Tymczasem Trump wyraził swoje poparcie dla wysłania europejskiego kontyngentu pokojowego do Ukrainy po rozmowach z ukraińskimi i francuskimi przywódcami w Paryżu 7 grudnia.