Przedsiębiorstwa metalurgiczne w Ukrainie stoją obecnie w obliczu trzech głównych zagrożeń: możliwej utraty produkcji węgla koksującego w Pokrowsku, problemów z dostawami energii elektrycznej oraz zaprzestania działalności korytarza morskiego z powodu ostrzału.
Jak stwierdził prezes Ukrmetallurgprom Ołeksandr Kalenkow, jeśli przedsiębiorstwo produkujące węgiel koksujący zostanie utracone na rzecz Rosjan, surowiec ten będzie musiał być importowany, co zwiększy koszty o około 35-40%. Wśród innych problemów stojących przed ukraińskim kompleksem wydobywczo-metalurgicznym Kalenkow wymienia wzrost taryf za transport kolejowy, niedobór personelu, brak przystępnego finansowania, ryzyko wojskowe, wzrost ilości złomu strategicznego, zależność rynku od Chin oraz wprowadzenie unijnego systemu CBAM w 2026 roku.
Tymczasem Worldsteel skorygował swoją prognozę globalnego popytu na stal w 2024 r. do 1,75 mld ton, co oznacza spadek o 0,9% rok do roku w porównaniu z poprzednią prognozą na poziomie 1,7%. Oczekuje się, że globalny popyt wzrośnie w 2025 r. po trzech latach spadku, rosnąc o 1,2% rok do roku do 1,77 mld ton.