Rzecznik Gazpromu Aleksiej Kuprijanow powiedział, że ostatnie niedobory gazu ziemnego w Europie Zachodniej wynikają z braku ofert, a nie z winy Gazpromu, podało Radio Swoboda. Urzędnicy Gazpromu zauważyli, że konkretni klienci z Francji i Niemiec otrzymali już wszystkie zakontraktowane roczne ilości i nie składają już ofert na dostawy gazu, a Gazprom rezerwuje moce przesyłowe na podstawie aktualnych ofert, a nie odwrotnie. Według Gazpromu, w 2021 roku do Włoch, Niemiec, Turcji, Bułgarii, Serbii, Danii, Finlandii i Polski dostarczono więcej gazu niż w roku poprzednim.