14 grudnia prezydent Turcji Recep Erdogan omówi z prezydentami Turkmenistanu i Azerbejdżanu możliwość eksportu turkmeńskiego gazu przez jego kraj do UE, pisze Bloomberg. Chodzi o transport gazu przez Morze Kaspijskie tankowcami do Azerbejdżanu, następnie przez Południowy Korytarz Gazowy do Turcji, a potem do Europy. Zauważa się, że Turcja dąży do tego, by stać się kluczowym szlakiem tranzytu energii ze względu na swoje strategiczne położenie w Europie i Azji oraz kontrolę nad Morzem Czarnym. Aby to osiągnąć, planuje podwoić przepustowość Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP). Azerbejdżan już eksportuje gaz do Europy, podczas gdy ogromne zasoby Turkmenistanu pozostają w dużej mierze niewykorzystane. Udokumentowane zasoby turkmeńskiego gazu wynoszą na koniec 2020 roku 13,6 bilionów metrów sześciennych. Jest to około jedna trzecia rezerw rosyjskich.