Ramowa umowa międzyrządowa między Ukrainą a USA najwyraźniej zawiera dwa niepublikowane dokumenty, które zostały podpisane w Waszyngtonie. Zgodnie z tymi dokumentami, strona amerykańska otrzyma wszystkie informacje, które mogą potencjalnie zainteresować inwestorów w pierwszej kolejności, będzie miała trzy miesiące na ocenę ich zainteresowania i tylko wtedy, gdy odmówią kontynuowania, inni będą mogli skorzystać z okazji. Jednak nawet po odczekaniu trzech miesięcy inwestorzy nie mogą uzyskać korzystniejszych warunków finansowych niż te oferowane inwestorom amerykańskim przez kolejne sześć miesięcy.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku zakupu produktów – strona ukraińska nie będzie w stanie zaoferować lepszych cen niż te, które Amerykanie odrzucają przez kolejne sześć miesięcy. Analitycy sugerują, że takie warunki zmniejszyłyby atrakcyjność Ukrainy dla inwestorów. Ponadto wspólnym funduszem będzie zarządzać rada z równą liczbą przedstawicieli Ukrainy i USA, wspierana przez cztery komitety, w których parytet znacznie się zmniejsza:
- Komitet Inwestycyjny – trzech menedżerów z USA i dwóch menedżerów z Ukrainy
- Komitet Administracyjny – trzech menedżerów z USA i dwóch menedżerów z Ukrainy
- Komitet Audytu – dwóch menedżerów z USA i dwóch menedżerów z Ukrainy
- Komitet ds. Wyszukiwania Projektów – trzech ukraińskich menedżerów i dwóch menedżerów z USA
W ten sposób Ukraina będzie odpowiedzialna jedynie za wyszukiwanie projektów, podczas gdy znaczna liczba kwestii będzie rozstrzygana wyłącznie przez amerykańskich menedżerów.