Kiedy Ukraina oddała całą swoją broń nuklearną w 1996 roku, nie otrzymała nic w zamian poza wojną na pełną skalę.
„Dlatego potrzebujemy NATO, ponieważ nie mamy broni, by powstrzymać Putina” – podkreśla prezydent Ukrainy.
Według niego istnieje konsensus wśród większości krajów członkowskich NATO w sprawie zaproszenia Ukrainy, ale jest też kilku wątpiących. Istnieje pewność wsparcia ze strony Francji i Wielkiej Brytanii, prawdopodobnie Włoch, ale Niemcy są sceptyczne ze względu na obawy przed reakcją Rosji.
„Na stanowisko Niemiec może wpłynąć pewne „tak” ze strony USA” – uważa Zełenski, a także Węgier i Słowacji.
Prezydent Ukrainy ma nadzieję na bardziej pozytywną reakcję USA na zaproszenie Ukrainy do NATO po wyborach 5 listopada. Podkreśla również, że partnerzy nie rozmawiają otwarcie z Ukrainą o możliwości członkostwa w Sojuszu w zamian za terytorium, ale takie przecieki medialne nie są przypadkowe – aby ocenić reakcje na takie sugestie.