Według Politico, te „techniczne” zastrzeżenia dotyczą kwestii, w których kraje muszą poczynić większe postępy, począwszy od budowy silnego i niezależnego systemu sądownictwa, ochrony praw mniejszości, a skończywszy na wdrażaniu środków antykorupcyjnych.
„To nie będą drobne, ale poważne ostrzeżenia. To nie pierwszy raz, kiedy Bruksela ukrywa poważne konsekwencje polityczne za szczegółami technicznymi” – ostrzegł francuski urzędnik.
Zachodnie kraje UE, w tym Niemcy, Francja, Hiszpania i Portugalia, wywierają coraz większą presję na powolne podejmowanie wysiłków na rzecz rozszerzenia bloku. Obawiają się, że bez dalszych kroków w kierunku reform, ale z impetem w kierunku rozszerzenia, UE może ześlizgnąć się w dynamikę, w której blok pęcznieje do 30 lub więcej członków bez uzgodnionego planu skutecznego działania. Obecnie trwają prace nad sformułowaniem wspólnych propozycji reform.
Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock będzie gościć kolegów z UE i krajów, które zamierzają dołączyć do bloku 2 listopada, aby pracować nad takimi propozycjami.