Prezydent USA Donald Trump powiedział, że zaoferuje Ukrainie pomoc wojskową w zamian za dostęp do ukraińskich metali ziem rzadkich i innych minerałów. Problem polega jednak na tym, że większość tych rezerw znajduje się w pobliżu linii frontu lub na terytoriach okupowanych. Dlatego dostęp do znacznej części tych cennych zasobów będzie zależał od bitwy o wschodnią Ukrainę, pisze WSJ.
„Bez trwałego pokoju w Ukrainie uzyskanie dostępu do tych aktywów będzie trudne. Proste zawieszenie broni nie wystarczy” – podkreśla Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych.
Jeśli chodzi o metale ziem rzadkich, rezerwy Ukrainy koncentrują się w regionach centralnych, choć nie zostały one zagospodarowane, a ich wartość jest nieznana. Według AmCham, krytyczne rezerwy mineralne Ukrainy są wyceniane na 3-26 bilionów dolarów. Jednak 42% krajowych rezerw metali, 33% metali ziem rzadkich, 63% węgla, 11% ropy naftowej i 20% gazu ziemnego znajduje się pod kontrolą Rosji.
Aby wyzwolić te terytoria, „potrzebna jest amerykańska broń i prawdziwie piekielne sankcje przeciwko agresorowi” – twierdzą eksperci.